Kulinarne podróże: włoska przygoda w kuchni

Po co podróżujemy? Aby poznawać nowe miejsca i ludzi, zrozumieć inne kultury, zachwycać się egzotyczną przyrodą, podziwiać architekturę i sztukę w innych krajach, szlifować porozumiewanie się w obcych językach. Czasem, by oderwać się od codzienności, uciec od rutyny i odpocząć w miejscu, w którym zapomnimy o obowiązkach i troskach. Innym razem, by sprawdzić samych siebie w nowym otoczeniu, by skonfrontować swoje przyzwyczajenia i nawyki z odmienną tradycją. Bywa też, że podróże stają się okazją do odkrywania nowych smaków, kosztowania nieznanych potraw, delektowania się regionalną kuchnią.

Są takie miejsca na mapie, do których eskapada wiąże się z prawdziwą kulinarną ucztą, podczas której zapominamy o kaloriach i ograniczeniach porcji. Po prostu trudno się oprzeć daniom, które cieszą oko, pobudzają powonienie i rozbudzają apetyt. Na pewno takim miejscem są Włochy, których kuchnia sprawia, że delektujemy się każdym kęsem i pragniemy jeszcze, jeszcze więcej… A zatem zabieramy Was dzisiaj w kulinarną podróż po śródziemnomorskich specjałach, a jeśli zechcecie skonfrontować opisy z rzeczywistością – wybierzcie się na którąś z wycieczek oferowanych przez Wakacyjną Papugę. 

podróże

Spaghetti

Absolutny król wśród makaronów, czyli spaghetti jest podstawą dań tradycyjnej kuchni włoskiej. Ten długi i cienki makaron wytwarzany z twardych odmian mąki pszenicznej może być serwowany na setki sposobów i zawsze smakuje wyśmienicie! Możecie się o tym sami przekonać, zarówno podczas wycieczek zorganizowanych, jak też i samodzielnych wypraw do makaronowej Italii. 

podróże-Włochy

Bolognese

Gdy myślimy w Polsce o makaronie nierozłącznie kojarzymy go z ciepłym sosem mięsnym bolognese. Nietrudno odgadnąć, że szukać jego korzeni należy w mieście położonym na północy Włoch – Bolonii. Historia dodatku sięga prawdopodobnie V wieku, jednak w tamtym okresie nie znano jeszcze pomidorów, więc ówczesny sos ragu – protoplasta bolognese – opierał się na mięsnej bazie. 

podróże

Jednym z najstarszych zachowanych przepisów na sos z Bolonii jest receptura w książce kucharskiej z 1891 roku. Jej autor Pellegrino Artusi instruował kucharzy, z jakich składników i w jaki sposób wykonać ten pyszny sos. Jego wskazówki znacznie różnią się od tego, co obecnie uznajemy za bazę bolognese. W jego wersji m.in. należało dorzucić do chudej cielęciny z boczkiem i warzywami – kawałki trufli, wątróbki kurzej i suszone grzyby. Właściwie niewiele to ma wspólnego z obecną wersja dania.

Ostateczny przepis, który uznano za kanon sztuki kulinarnej, pochodzi z 1982 roku i wskazano, ze obowiązkowymi składnikami sosu winny być: wołowina, boczek, cebula, marchew, seler, przecier pomidorowy, bulion, wytrawne wino, mleko, sól i pieprz.

Kulinarne podróże – Carbonara

Kolejne włoskie danie na bazie makaronu to słynna carbonara. Ten smaczny i kaloryczny sos powstaje na bazie jajek, mięsa z wieprzowego podgardla, czarnego pieprzu i żółtego sera, najczęściej parmezanu lub pecorino. Nazwa tego sosu nie doczekała się jednoznacznej interpretacji językoznawców. Jedni przypuszczają, że słowo pochodzi od „carbonaro”, czyli pieca węglowego. Inni wiążą etymologię wyrazu z „carbonari”, czyli górnikami.

podróże-carbonare

Co do genezy carbonary nie ma jednoznacznego ustalenia. Często przypuszcza się, że potrawę wymyślono w czasie II wojny światowej w Rzymie, a jej autorami byli po prostu włoscy żołnierze, którzy przyrządzi posiłek z wszelkich dostępnych składników. Ci dzięki stacjonującym amerykańskim wojskom poznali smak bekonu i jajek w proszku, a po ich połączeniu wykreowali nowe danie – carbonarę. Inna wersja głosi, że za powstaniem carbonary stoją górnicy z Umbrii.

Zgodnie z jeszcze inną opowieścią carbonara ma znacznie starszą historię. Pochodzi od znanego w południowej części Włoch dania cacio e uova, którego podstawą są jajka, ser i smalec.

Podróże do Toskanii – Pici

Jeśli kulinarne podróże zawiodą Was w okolice Sieny w Toskanii, to przekonacie się, że tamtejszym specjałem jest długi makaron o wdzięcznej nazwie pici. To makaron, który   przypomina nieco spaghetti, jednak jest od niego grubszy, a to niesie za sobą konsekwencję, iż znacznie dłużej się go gotuje. Tradycyjny pici jest też bardzo długi – czasem nawet jedna nitka może mieć pół metra. Wyrabia się go ręcznie z mieszanki wody, mąki i soli. Po szybkim zagnieceniu należy palcami kręcić jak najdłuższe nitki. Zjada się go najczęściej ze zwykłym sosem pomidorowym. Można też spotkać się z serwowaniem podsmażonego pici z czosnkiem, ostrą papryczką i owczym serem pecorino z pieprzem. 

Włochy-podróże

Ciekawostką może być fakt, iż zarówno sztuka jego wyrabiania, jak produkt finalny zostały wpisane na włoska listę dziedzictwa rolno-spożywczego.

Lasagne

Lasagne swoimi początkami sięga starożytności, jednak istnieją spory co do ojców tego kulinarnego wynalazku. Niektórzy za twórców lasagne uważają Rzymian. Jednakże samo słowo pochodzi z języka greckiego, w którym oznacza naczynie do przygotowywania tej potrawy. Podobno znani Rzymianie zachwycali się smakiem tej potrawy, a wśród nich wskazuje się samego Cycerona i Horacego. Rzymski poeta rzekomo szczególnie rozkoszował się szerokimi płatami makaronu podawanymi z cieciorką i porem. A zatem daleka jeszcze droga do znanego nam obecnie dania. Spośród najstarszych zachowanych przepisów warto wskazać recepturę z XIV wieku sugerującą, aby ugotowane plastry posypać przyprawami oraz serem.

podróże

To danie, które może być przygotowywane na wiele sposobów, ale najpopularniejsze są dwa warianty: bolognese i napoli. W pierwszej wersji płatom makaronu towarzyszy oczywiście sos z dodatkiem mielonego mięsa wieprzowego albo wieprzowo-wołowego, Natomiast druga możliwość serwowania lasagne, wywodząca się z południowych Włoch, wyklucza mięso. Było to związane z tym, iż mieszkańcy biedniejszej części Włoch rzadko pozwalali sobie na luksus, jakim było dla nich mięso. Sos napoli powstaje bowiem na bazie pomidorów z czosnkiem, bazylią, tymiankiem i oregano. Danie w obu wariantach podaje się z sosem beszamelowym.

Ciekawostką związaną z tym daniem może być fakt, iż doczekało się ono swojego święta, które obchodzone jest corocznie 29 lipca. Może zatem warto zaplanować włoskie podróże w okolicach tego dnia, by przekonać się, jak Włosi celebrują jedno ze swoich najpopularniejszych dań. 

Podróże po włosku – Pizza

Tej potrawy nikomu na świecie nie trzeba przedstawiać. Podróże nie tylko do Włoch nie mogą obyć się bez skosztowania ciepłego placka wypiekanego w specjalnym piecu. Pizza jest chyba jednym z najpopularniejszych dań kojarzących się z włoską kuchnią. Gdyby przyszło ją krótko scharakteryzować, rzekłoby się, że to po prostu płaski placek z ciasta drożdżowego z dodatkiem sosu pomidorowego, wzbogacony serem mozzarella i ziołami.

Historia pizzy sięga starożytności i wcale nie jest związana wyłącznie z antycznym Rzymem. Okrągłe placki rozpowszechnione były wśród wszystkich starych kultur. Z kolei samo słowo „pizza” pojawia się po raz pierwszy w dokumencie z X wieku.

Początkowo jednak był to suchy placek, który wzbogacono pomidorami wraz z odkryciem Ameryki i przywiezieniem ich do Włoch. To wówczas zaczęto stosować je jako dodatek do pizzy. Warto przy tym zaznaczyć, że pierwsze lokale gastronomiczne specjalizujące się w przyrządzaniu i serwowaniu pizzy pojawiły się w XVIII wieku w Neapolu. W ich rozreklamowaniu udział miał król Ferdynand II Burbon. Ten odwiedził jedną z ówczesnych pizzerii i nie mógł wyjść z zachwytu nad podawanymi tam plackami z sosem pomidorowym.

podróże

Ciekawostką może być też historia najbardziej znanej wersji pizzy, jaka jest margerita. Otóż w 1889 roku kucharz Raffaelo Esposito przyrządził trzy rodzaje pizzy, które ofiarował królowej Małgorzacie Sabaudzkiej. Była to pizza z serem i bazylią, “marinara” z pomidorami oraz zupełna nowość: pizza z mozzarellą. I właśnie ta ostatnia najbardziej zasmakowała władczyni, stąd też od jej imienia powstała nazwa tej wersji placka.

Pizza neapolitańska

Pizza neapolitańska jest jedną ze znanych odmian tego dania. Powstaje na bazie lokalnych produktów, takich jak choćby pomidory San Morzano rosnące na polach wulkanicznych na południu od wulkanu Wezuwiusz. Drugim nieodzownym składnikiem jest ser mozzarella wytwarzany z mleka tamtejszych bawolic. Neapolitańska wersja pizzy może mieć grubość ok. 0.4 cm w środkowej części i brzegi, które przybierają grubość od 1 do 2 cm.

Ciekawostką może być fakt, iż w 2009 roku pizza neapolitańska została zastrzeżona przez Komisję Europejską jako wyrób tradycyjny.

podróże-Włochy

Pizza sycylijska

Jeśli podróżniczy szlak zawiedzie Was na Sycylię, zetkniecie się z dość ascetyczną pizzą z niewielką ilością dodatków. Sycylijska odmiana – sfincione – ma prostokątny kształt, grube ciasto, a ser ukrywa się pod sosem.

podróże

Risotto, czyli podróże do krainy ryżu

Kolejna włoska specjalność – risotto – ma enigmatyczne korzenie. Niektórzy bowiem są zwolennikami teorii, że pomysł na potrawę przywiózł z Chin sam Marco Polo. Ci, którzy są bardziej dociekliwi wskazują, że poprzednikiem risotta jest pilaw, a ten dotarł do Włoch z Bliskiego Wschodu. Obie potrawy łączą nie tylko główne składniki oraz przyprawy, ale też sposób przygotowywania dania. Tym, co jednak odróżnia te dwa specjały jest fakt, iż do włoskiego risotto dodaje się wino, z alkoholu natomiast rezygnują Arabowie ze względów religijnych.

Pozostawmy jednak kwestię genezy tradycyjnej potrawy północnej kuchni włoskiej. Istotne, że risotto jest daniem gotowanym z dodatkiem bulionu i pomidorów, w niektórych odmianach dodaje się także masło i cebulę. W finale gotowania dodaje się też parmezan albo inny ser długo dojrzewający.

podróże

Jedną z wyjątkowych odmian risotta można spotkać w Mediolanie. I choćby dlatego warto włoskie podróże pokierować tym szlakiem. Wyróżnia się ono złocistym kolorem, który ma symbolizować bogactwo i władzę mediolańskiej burżuazji. Istnieje nawet oficjalny dokument potwierdzający datę powstania risotto alla milanese: 8 września 1574 roku.

Istnieje wiele barwnych legend dotyczących powstania tej odmiany risotto. Jedna z nich mówi o związku posiłku z koszernym daniem znanym Żydom i Arabom – ryżu pilaf z dodatkiem szafranu.

Druga opowieść wskazuje na historię pewnego belgijskiego szklarza Waleriusza z Flandrii. Ten zatrudniony był przy pracach związanych z witrażami w mediolańskiej katedrze. Jego pomocnikiem był chłopiec, którego nazywano Szafranem. Przezwisko wzięło z tego, iż uwielbiał dodawać żółty kolor do mieszanek farb – tak, aby miały bardziej intensywny odcień. W dniu ślubu córki Waleriusza malec dla żartu dosypał do weselnego ryżu szafran. Danie spotkało się z uznaniem weselników. Wszyscy zachwycali się zarówno barwą ryżu, jak też jego walorami smakowymi.

Tortellini

Tradycyjne włoskie pierożki nadziewane mięsem, grzybami albo serem podawane są z sosem pomidorowym i w finale posypywane tartym serem, najczęściej parmezanem. Swoją nazwę wywodzą od włoskiego słowa „tarta” oznaczającego po prostu „ciasto”.

Włochy

Nie rozstrzygnięto, gdzie po raz pierwszy podano tortellini – tu od wieków spierają się między sobą dwa włoskie miasta: Bolonia i Modena. Oczywiście i wokół tego dania krąży mnóstwo legendarnych opowieści.

Jedna z nich, z XVI wieku, wspomina córkę ówczesnego papieża Aleksandra VI i siostrę Cezare di Borgia – Lukrecję Borgia. Dziewczyna pewnej nocy zatrzymała się w gospodzie w Castelfranco Emilia w pobliżu Modeny. Gospodarz natychmiast uległ czarowi pięknej Lukrecji, od której nie mógł oderwać wzroku. Nic więc dziwnego, że w czasie, gdy piękna dziewczyna udała się na spoczynek, ten próbował podejrzeć ją przez dziurkę od klucza. Dane mu było jednak zobaczyć tylko jej pępek, który uznał za arcydzieło. Tej samej nocy zainspirowany widokiem tej części ciała Lukrecji ulepił pierożki, które swoim kształtem przywodziły właśnie skojarzenie z pępkiem. I tak otrzymaliśmy tortellini.

Ravioli

Podróże z kulinarnym celem nie mogą pominąć skosztowania we Włoszech ravioli. Nieduże pierożki nadziewana zazwyczaj serem ricotta, mięsem czy warzywami to proste i pyszne włoskie danie.

podróże-Włochy

Historia ravioli sięga XIV wieku – z tego okresu pochodzą zapisy kupca weneckiego Francesco di Marco. Wenecka książka kucharska z tamtego okresu zawiera przepisy na ravioli z zielonych ziół z jajkiem, świeżym serem, a także duszone w rosole. Wiadomo również, że w XVI wieku w Rzymie papieski kucharz Bartolomeo Scappi umieścił ravioli z kurczakiem w menu na konklawe.

To danie, które cieszyło się popularnością w czasie I wojny światowej – żołnierze mogli je spożywać dzięki temu, że umieszczono je puszkach rozdawanych jako wojskowy prowiant. W tych okolicznościach ravioli było wypełniane wołowiną i topionym serem, a całość zanurzona była w sosie pomidorowym, dzięki czemu danie było bardzo pożywne.

Bruschetta

Bruschetta jest pyszną włoską przekąską, której podstawę stanowi pieczywo posmarowane oliwą i roztartym czosnkiem. Najpopularniejsza wersja grzanki podawana jest z mieszanką świeżo pokrojonych pomidorów i bazylii.

podróż

Szukając genezy bruschetty znajdziemy oczywiście wiele legend. Podstawą wszystkich opowieści jest fakt, iż sięgali po nią początkowo prości rolnicy zajmujący się uprawą oliwek. Być może na pomysł stworzenia grzanki wpadli podczas pracy w tłoczni. W przerwach podczas wykonywania monotonnej pracy opiekali na ogniu kawałki chleba, które następnie wzbogacili oliwą i solą. To tłumaczyłoby jej nazwę – „bruscare” oznacza bowiem „grillować”. We Włoszech wiele regionów uważa się za twórców przekąski – konkurują tu ze sobą przede wszystkim Toskania, Kalabria i Apulia.

Warto wiedzieć, że 2 lutego w umbryjskim mieście Spello każdego roku celebruje się bruschettę. Odbywa się wówczas jej święto nazywane „Sagra de la bruschetta”. Może zatem podróże w ten zakątek Włoch planować w lutym, by przekonać się, jak o smaku oryginalnych grzanek. 

Focaccia

Kolejnym popularnym włoskim specjałem jest focaccia, która nie jest niczym innym jak po prostu pieczywem stanowiącym podstawę pizzy. Potrawa wywodzi się od znanego w starożytności płaskiego chleba pieczonego w popiele w środku paleniska. 

Niemal w każdym zakątku Włoch serwuje się inny wariant focacci, ale tym co je łączy jest fakt serwowania pieczywa na ciepło. Czasem dodaje się do niego sól, innym razem szałwię czy rozmaryn. W jeszcze innej części Italii – polewa się je oliwą lub wzbogaca suszonymi pomidorami i oliwkami.

Włochy

Regionem, w którym focaccia cieszy się szczególną popularnością, jest Liguria, której przypisuje się spopularyzowanie potrawy. Tamtejsza focaccia di Recco składa się z dwóch cienkich warstw solonego ciasta, które dzieli warstwa sera.

Jeśli włoskie podróże zawiodą Was do Apulli, spotkacie się tam z jeszcze inną odmianą tego pieczywa. Focaccia Barese przygotowywana jest bowiem z semoliny, czyli pszenicy durum, a do ciasta dodaje się puree ziemniaczane. Górą część pieczywa smaruje się oliwą, której się w tym przypadku nie szczędzi. Wszystko dekoruje się świeżymi pomidorami i oliwkami.

Gnocchi

Kulinarne podróże do Włoch nie mogą obyć się też bez gnocchi. To potrawa, której nazwa w języku włoskim oznacza „grudę” i rzeczywiście oddaje to wygląd tych smacznych kalorycznych kluseczek. I znów próbując ustalić pochodzenie tego dania, należy sięgnąć do historii starożytnego Rzymu. Rzekomo po dokonaniu podboju Bliskiego Wschodu legioniści z stamtąd przywieźli recepturę na przygotowywanie klusek, przy czym najstarsze gnocchi wykonywano z semoliny. 

makaron

Niektórzy porównują je do polskich kopytek, jednak trzeba pamiętać, że we Włoszech istnieje wiele regionalnych odmian tego dania. Mogą być bowiem sporządzane z ziemniaków, ale także z sera czy mąki gryczanej. Serwuje się je z rozmaitymi sosami, przy czym najpopularniejsze wersje potrawy okraszone są sosem pomidorowym albo pesto. Jeden z wariantów gnocchi przygotowywany jest ze szpinakiem i ricottą, a efektem tego jest zielona barwa kluseczek. W Toskanii bywają wówczas nazywane strozzapreti.

Ciekawostką związaną z gnocchi może być fakt, iż w Argentynie, Paragwaju i Urugwaju utarł się zwyczaj spożywania tego włoskiego dania każdego 29 dnia miesiąca. Ma to prawdopodobnie genezę powiązaną z tym, że właśnie tego dnia – poprzedzającego wypłatę – przygotowywano w ubogich domach te niskobudżetowe kluseczki. Na bogatsze potrawy trzeba było poczekać do momentu otrzymania wynagrodzenia za pracę. 

podróże

Apetyt na podróże 

Francuski pisarz Anthelme Brillat-Savarin stwierdził kiedyś: Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy”. Niech zatem te bliższe i dalsze podróże odkrywają przed Wami nie tylko nowe miejsca, ale też i smaki. Nie traćcie też nigdy apetytu na podróże!

A jeśli zainspirowaliśmy Cię do tego, aby wybrać się na wakacje do Włoch to zachęcamy do skorzystania z naszej wyszukiwarki. Dodatkowo biuro podróży Gliwice Wakacyjnej Papugi jest do Twojej dyspozycji we wszelkich kwestiach związanych z wycieczkami. Serdecznie zapraszamy!

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wakacyjna Papuga 2024