Sytuacja nieco inaczej wygląda w Turkmenistanie. Oficjalnie Turkmenistan nie zgłosił WHO ani jednego przypadku zachorowania na koronawirus. Jednak wielu ekspertów nie jest do końca pewnych czy tak faktycznie jest, ponieważ Turkmenistan graniczy z Kazachstanem, Uzbekistanem, Tadżykistanem, Iranem i Afganistanem, w których infekcje występują. Turkmenistan jest dość osobliwym przypadkiem, gdyż w państwie tym przez stosunkowo długi czas społeczność ignorowała zalecane środki higieny i rygor sanitarny. Dopiero w połowie lipca władze wydały pierwszy apel o noszenie masek ochronnych, ale ze względu na rzekome wysokie stężenie pyłu w powietrzu. Na początku lutego ograniczono jedynie ruch lotniczy, zawieszono loty do i z Chin oraz zamknięto granice. Z informacji Biura Spraw Zagranicznych wynika również, że od 13 lipca nie jest możliwe dalsze podróżowanie po kraju.
W pozostałych krajach wdrożono środki zapobiegawcze związane z rozwojem pandemii COVID-19. Warto dodać też, że Tuvalu i Nauru są bardzo sporadycznie odwiedzane przez turystów, co na pewno przyczyniło się do braku infekcji w tych miejscach.