Nie ma wątpliwości, że miejsce pierwsze w tym zestawieniu „oryginalne“ lotniska zajmuje jeden z najbardziej znanych i najbardziej niebezpiecznych pasów lądowania, choć nie dla samych pasażerów. Na malutką wyspę Sint Maarten na Karaibach wybierają się przede wszystkim spottersi, czyli ludzie, którzy z zamiłowania fotografują startujące i lądujące samoloty. Międzynarodowy Port Lotniczy Juliana w Philipsburgu to miejsce wyjątkowe, gdyż aby na niego dotrzeć samoloty przelatują tuż nad głowami wczasowiczów na plaży Maho. Warto dodać, że może to być bardzo niebezpieczne. Olbrzymie odrzutowce i powodowane przez nie podmuchy wiatru mogą poderwać różne przedmioty i w efekcie ranić turystów. Od urazów słuchu aż do fizycznych uszkodzeń ciała to tylko niektóre z realnych zagrożeń dla ludzkiego zdrowia i życia.